radzili mu, by wrócił do Royal. Wiedzieli równieŜ, Ŝe Mark obarcza się winą za tę

- Nie wiem, co złego mogłaby pani zrobić, ale na miłość boską niech pani przestanie przepraszać! - Przepraszam za te tańce. Wiem, że przesadziłam. Wiem, że jest pan na mnie wściekły. Niania powinna wtapiać się w otoczenie, a nie brylować na środku parkietu. Wiem, że pana R S zawiodłam. Wyraził się pan jasno, mówiąc, że szuka pan niani, która będzie szarą myszką... Odwrócił się w jej stronę. Było na tyle ciemno, że nie widziała wyrazu jego twarzy, ale aż zbyt dobrze słyszała frustrację w jego głosie. - Nie jesteś szarą myszką! - niemal krzyczał. - Wybij to sobie z głowy raz na zawsze! Rzeczywistość jest całkiem inna. Jesteś prawdziwą pięknością! - Przeczesał kruczoczarne włosy. - Słuchaj, Willow, musimy porozmawiać! - zwrócił się do niej po imieniu. Było jeszcze gorzej, niż myślała. Zamarła z przerażenia, a jej serce zdawało się rozpadać na milion kawałków, Scott Galbraith zamierzał wyrzucić ją z pracy! - O czym chce pan porozmawiać, doktorze Galbraith? - http://www.terapia-cranio-sacralna.info.pl/media/ Podobno Nita Windcroft znów dała o sobie znać. - WciąŜ obwinia o wszystko Devlinów? - zapytał Mark. - Tak. A Devlinowie wciąŜ twierdzą, Ŝe o niczym nie wiedzieli. Mark urodził się tutaj i wychował, wiedział więc, Ŝe Devlinowie i Nita procesują się ze sobą od lat. Nita, zwaŜywszy jej kłótliwy charakter oraz niechęć do Devlinów, wyolbrzymia problemy i przedstawia wszystko tak, by racja była zawsze po jej stronie. - A śmierć Jonathana? - zapytał Mark. - Są jakieś nowe poszlaki? Przed paroma miesiącami okazało się bowiem, Ŝe Jonathan Devlin nie zmarł na atak serca, tylko został zamordowany - ktoś wstrzyknął mu sporą dawkę chlorku potasu. Śledztwo w tej tajemniczej sprawie prowadzi szeryf Gavin 0'Neal, równieŜ członek Klubu Ranczerów. - Jeśli są - odparł Jake - to jutro szeryf nie omieszka nas o tym

Przeszedł przez pokój i stanął przed Alli. - Byłem taki szczęśliwy jak nigdy w Ŝyciu - mówił – gdy ty, Alli, sprowadziłaś się do nas. Sądziłem przedtem, Ŝe mogę Ŝyć bez miłości, ale okazało się, Ŝe nie. Świadomość, Ŝe moŜesz wyjechać stąd, dała mi do myślenia. Kocham cię, Alli. Kocham was obie, ciebie i Erikę, i nie zniósłbym, gdybyście wyjechały. Zostań tu, Alli, wyjdź za mnie za mąŜ i uczyń ten dom prawdziwym rodzinnym domem. Chcę, Sprawdź skoczył. Willow z trudem powstrzymała duszący płacz. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że w głębi serca miała nadzieję, że śmierć Chada była dziełem przypadku. Że potknął się i upadł, jak pisano w gazetach. Nie potrafiła spojrzeć w oczy gorzkiej prawdzie, że ojciec jej dziecka popełnił samobójstwo. Nie potrafiła znieść tej myśli, wiedząc, że była odpowiedziałna za jego śmierć. . Wskoczyła na rower i odjechała, pedałując, ile sił w nogach. Daniel krzyczał coś za nią, ale wołała się nie odwracać. Musiała uciec z Summerhill, pobyć choć przez chwilę sama. Jeszcze moment i wybuchnie głośnym płaczem. R S