za życia Sheili. A ona zapisała mi znaczną sumę. Omówiliśmy to z Dane'em. Uznaliśmy, że najlepsze, co możemy zrobić, to przekazać pieniądze fundacji z Miami, pomagającej maltretowanym żonom i dzieciom, także tym, które uciekły z domu. Pomyśleliśmy, że uczcimy pamięć Sheili, starając się sprawić, by to, co się jej przydarzyło, już nigdy nie dotknęło innego dziecka. - Brawo, wspaniała decyzja! - pochwaliła Cindy. - Dziwne - mruknął Nate. - Co takiego? - zdziwił się Larry. - To, że Latham zabił Sheilę i skasował sobie tym samym źródło dochodu. - Zastanawiałem się nad tym - powiedział Dane. - Nie pomyślałem o tym od razu, ale to mogło stanowić jedną z przyczyn polowania na Kelsey. - Kto by pomyślał, że Latham był taki sprytny? - zauważyła Cindy. Larry wzruszył ramionami i spojrzał na Kelsey. - Rozumiem, potrzebujesz trochę dłuższych wakacji? http://www.techmed.net.pl dookoła, wyjęła z kieszeni klucz uniwersalny i kilka sekund później wślizgnęła się do pokoju Bryana, cicho zamykając za sobą drzwi. W pokoju panował porządek, na biurku stał laptop, nigdzie na wierzchu nie leżały żadne papiery. W szufladach również nie. Jessica przejrzała zawartość komody i szafy, znalazła jedynie trochę ubrań, nic ponadto. Sfrustrowana, wróciła do biurka, włączyła laptopa, przejrzała zawartość folderów. Nic interesującego. Albo komputer był nowy, albo naprawdę istotne pliki zostały w jakiś sposób ukryte. Jessica połączyła się z Internetem, a ponieważ folder „Historia" nie został wyczyszczony, sprawdziła, z jakimi stronami Bryan łączył się ostatnio i czego szukał. Zaskoczona, aż cofnęła się o krok. RS 170
zwykle nie pukają. Szybko wstała. Ponieważ położyła się spać w długiej bawełnianej koszuli, nie zawracała sobie głowy nakładaniem szlafroka. Boso podeszła do drzwi. Matka strofowała ją za chodzenie bez obuwia. Nawet na Keys. Zakurzone stopy sprawiają, że Sprawdź co przed chwilą usłyszał, i tak chciał porozmawiać z Jorge'em Martim. „Free as the Sea" nie było jednak w porcie. Nieważne, pomyślał. Jorge i tak przyjdzie na pizzę. Dane wiedział, że on sam nie będzie tym razem mile widzianym gościem. Zwłaszcza przez Nate'a, który najbardziej miał mu za złe jego podejrzliwość. Niedobrze. 283 Nate i pozostali... Wszyscy nurkowali i mieli kusze. Przez chwilę patrzył na puste teraz miejsce, gdzie zwykle cumowała łódź Jorge'a. Potem poszedł na