- Tak jest, a rodzina jest nadzwyczaj chętna do

młody... Jack najechał wózkiem na nogi ojca Ryk, jaki wyrwał mu się przy tym z piersi, był wyrazem najczystszego żalu i rozpaczy. Christopher zawył z bólu i rzucił się w lewo, próbując uciec. Jack cofnął wózek o kilka kroków, a potem z takim samym rykiem natarł ponownie, tym razem trafiając ojca stalowym rogiem w prawe kolano. - Jack, na miłość boską! - Christopher zgiął się z bólu i osunął na podłogę. - Jack, proszę! - zawołała z płaczem Lizzie. - Jack, syneczku, przestań! W drzwiach pojawił się Edward, jeszcze półprzytomny ze snu. - Jack! - wykrzyknął ze zgrozą. - Co ty wyprawiasz, do diabła? - Jego zapytaj - odparł brat, znowu cofając wózek. - On oszalał - jęknął Christopher, obejmując obolałą nogę. Lizzie w jednej chwili obeschły łzy. http://www.revelare.pl/media/ razu. - O Boże, przepraszam... Clare popatrzyła na niego dziwnie. - Rozumiesz? - spytała ostrożnie. - Jasne! - Novak wyciągnął ręce i ucieszył się, że pozwoliła się objąć. - Wiem, jak się czułaś, jak sam się czułem, na miłość boską, nie zapomnę tego do końca życia. - Och, Mike, przepraszam! Odsunął się nieco i zobaczył w jej oczach łzy. - Nie mów tak, naprawdę nie masz mnie za co przepraszać. - Odsunął się jeszcze trochę i położył dłoń na jej płaskim brzuchu.

w odpowiedzi zauważyła, że wprawdzie „Czysta rozkosz" jest naprawdę dobrą książką, ale to jednak tylko książka i nie może być ważniejsza od zdrowia Jacka. Pożegnawszy przyjaciółkę, Lizzie przygotowała sobie filiżankę gorącej czekolady, zabrała ją do salonu, a Sprawdź - Na razie nie ma potrzeby. - Spojrzał na kromkę gru-boziarnistego chleba z kilkoma plasterkami rostbefu, przełożonymi jego ulubionymi korniszonami. - Wygląda apetycznie! - Z musztardą? - spytała Lizzie. - Jasne, że z musztardą. Patrzył, jak smaruje kanapkę ostrą angielską musztardą, przykrywa z wierzchu drugą kromką, lekko przyciska, wreszcie przekrawa na dwa trójkąty i kładzie na talerzu. - Dziękuję, Lizzie. - Proszę bardzo. Do kuchni przywlókł się Edward w workowatym Tshir- cie i szortach, stroju, który wolał od piżamy.