Gdy oderwał się od drzwi, była pewna, że patrzy

- Czy Larry już wrócił? Jak się tu dostałaś? - Larry wróci lada chwila. Nie odpowiadałaś na pukanie, więc otworzyłam swoim kluczem. Kelsey, może powinnaś wrócić do domu, może ta sprawa z Sheilą źle na ciebie działa. Wkładasz w to tyle serca i... 288 - I co? Cindy pokręciła głową. - Nie wiem. Ktoś do ciebie strzelał pod wodą. Teraz widzisz twarze w oknie. Zaczynam się o ciebie martwić bardziej niż o Sheilę. - Może ktoś wszedł do ogrodu? Cindy odpowiedziała powoli i wyraźnie: - Tak, może. - Wyjrzę tam, mógł zostawić ślady. - Uważasz, że mamy tu jakiegoś podglądacza? - Może. A może coś gorszego. - Dobrze, sprawdźmy. Albo poczekajmy na facetów, chociaż nie jestem chyba słabsza niż Nate czy http://www.przedszkole17gda.com.pl/media/ Krzycząc przeraźliwie, ludzie w panice wyskakiwali przez okna i uciekali przez drzwi, podczas gdy oni dwoje rozprawiali się z wampirami. Wreszcie zostali sami, owce uciekły, drapieżniki zostały obrócone w proch. Jessica ujrzała kuszę skierowaną w swoją stronę, mężczyzna właśnie sięgał po kolejną strzałę. Jessica przeleciała przez pomieszczenie i uderzyła o niego w momencie, gdy zacisnął palce na strzale. Upadli, ona zerwała się na równe nogi, żeby uciec, lecz on zdążył chwycić ją za kostkę i przewrócić na ziemię. Zaraz potem przygniótł Jessicę do podłogi swoim ciałem, zrzuciła go z siebie, znowu starała się uciec, lecz on złapał ją za ramię i cisnął nią o poręcz schodów. Oszołomiona, potrząsnęła głową, przytrzymała się poręczy, skoczyła, kopnęła napastnika obunóż w tors. Zatoczył się do tyłu. Okazało się, że był równie szybki jak ona, bo wyrósł przed nią, gdy

- Daj spokój, nie mogę się przez całe życie ukrywać. - Powinniśmy byli odgadnąć - powtórzyła. - Od lat nie widziałam takiego nieba. Moim zdaniem zostałaś tam celowo zwabiona. - Ale jak to możliwe? Przecież Władca nie mógł wiedzieć, że tu jestem, że mieszkam w Nowym Orleanie. RS Sprawdź smutno. Kelsey uświadomiła sobie, jak bardzo chciałaby wierzyć w Dane'a. Dlaczego? Może nie mogła zachować wobec niego całkowitej obojętności? Mimo wszystko był najlepszym przyjacielem Joego. Starszym, przystojnym, poważnym młodym człowiekiem, który wiedział, czego w życiu chciał. A może to tamta noc? Do Nate'a, mimo małżeństwa, które zresztą okazało się od początku do końca katastrofą, niewiele czuła. Może pewien sentyment? Z Dane'em spędziła tylko jedną noc. A jednak wystarczyło, że przez chwilę widziała w jego oczach pożądanie, żeby nie