– Joe powiedział mi, że to właśnie ją widział wtedy na huśtawce

– Pamiętaj, że to ty chcesz wyświadczyć mu przysługę – dodała Julianna, czując, że ze zdenerwowania żołądek skręca jej się w jeden wielki węzeł. – Jestem świetną asystentką. Jeśli ty w to uwierzysz, to on również. – Sandy już chciała odłożyć słuchawkę, ale Julianna ją powstrzymała. – I natychmiast zadzwoń do mnie, jak tylko się czegoś dowiesz. Nie będę odchodzić od telefonu. Sandy zatelefonowała dopiero o wpół do piątej po południu. – Zgodził się z tobą spotkać – powiedziała z przejęciem. – Jutro, punktualnie o ósmej. ROZDZIAŁ TRZYDZIESTY PIERWSZY – Miło mi pana poznać, panie Ryan – rzekła Julianna, wyciągając rękę w stronę Richarda. – Cała przyjemność po mojej stronie. – Ścisnął jej dłoń, a następnie wskazał skórzane fotele stojące przed jego biurkiem. – Proszę spocząć. – Dziękuję. – Usiadła, starając się uspokoić napięte jak postronki nerwy. Richard Ryan z pewnością nie zatrudniłby kogoś, kto tak łatwo się denerwuje. Musiała się zaprezentować jako inteligentna, obyta i opanowana osoba. http://www.nerlit.pl bardziej, że nie mógł pozwolić, by zobaczyła go Kelly. Wiedział, że córka ma już ukształtowany w głowie obraz ojca. Odwróciłaby się od niego, a przez to nie chciał przechodzić. Andrea nie starała się nawet ukryć swojej reakcji, gdy zdjęto mu bandaże. Nie oczekiwał czegoś innego od dziecka. Być może odrobinę większej tolerancji mógł spodziewać się ze strony Laury. Ale nie zamierzał ryzykować. Nie po tym, jak miał ją w ramionach. Nie po pocałunku, który dogłębnie nim wstrząsnął. Jej odrzucenie byłoby zbyt bolesne. -A co z rodziną twojej żony? -Byłej żony - poprawił ją. - Ona też nie miała żadnej rodziny. A przynajmniej nigdy o nikim nie wspomniała. Brak rodziny oznaczał, że Kelly nigdy się nie dowie, jak to

sypialni brata, Alex oznajmił wesoło: – Odkąd mama odeszła, Tom-Tom i ja śpimy razem. – Wskoczył do jednego z dwóch pojedynczych łóżek i naciągnął na siebie kołdrę. – A przed snem zawsze wypijamy mleko. Ja zimne, a Tom-Tom ciepłe. – Dziękuję, że mi powiedziałeś. Wobec tego przyniosę mleko, a potem opowiem wam bajkę. Sprawdź Jak mógł to zrobić? Jak mógł je zdradzić?! Odwróciła się od łóżeczka i wybiegła z pokoju. W ciągu ostatnich paru godzin albo płakała, albo pomstowała na Richarda. Nie podnosiła słuchawki, chociaż telefon dzwonił dosyć często. W końcu nie wytrzymała i wyłączyła sekretarkę. Bała się, że dzwoni Richard, a nie chciała ani z nim rozmawiać, ani odbierać od niego wiadomości. Kate przycisnęła dłonie do oczu, wściekła z powodu swoich ez. Ten sukinsyn wcale na nie nie zasługiwał! Kłamca! Jak mógł ją zdradzić w tak podły sposób? Opadła na kanapę. Ile to trwało? – pomyślała. Czy zaczął ją oszukiwać zaraz po tym, jak zatrudnił Juliannę? Czy może ściągnął ją do firmy, bo już była jego kochanką? Uniosła dłoń do piersi. I czy Julianna była pierwsza?