Jeszcze przez chwilę patrzył na unoszone bystrym nurtem zwłoki

najmniejszy drobiazg z ostatnich trzech lat. – Luke słuchał przez chwilę, a następnie skinął głową. – Tak, dwie rzeczy. – Wyjął z kieszeni kopertę oraz odcinek biletu i opisał je rozmówcy, podając adres biura podróży i dwa adresy Johna. – Niestety, to wszystko, co mam. – Luke uśmiechnął się do Kate i uniósł kciuk w górę. – Nie, muszę wyjechać na jakiś czas. Zaliczkę prześlę ci pocztą. – Luke nagle spochmurniał. – Jasne, że się do tego nadaję. Nie zostawiam ci żadnych telefonów czy adresów. Sam się z tobą skontaktuję. Pożegnał się i odłożył słuchawkę. – Zadziwiasz mnie, Luke. Skąd wiesz, jak się do tego wszystkiego zabrać? Czuję się tak, jakbyś był Jamesem Bondem. – To moja praca. – Uśmiechnął się zuchowato. – Poświęciłem dziesięć lat, żeby poznać świat szpiegów, przestępców i gliniarzy. Rozmawiałem z seryjnymi zabójcami i ich pogromcami, a także z zastraszonymi ofiarami. – I teraz wreszcie sam zostałeś bohaterem – zauważyła z uśmiechem. – A ty zastraszoną ofiarą. Uśmiech znikł z jej twarzy. – Niestety, masz rację. Uważaj, Luke, bohaterowie zwykle giną. Nie chciałabym... – Zamierzała powiedzieć, że nie chciałaby go stracić, ale http://www.nabudowie.info.pl strasznie pokłócili. Po raz ostatni widziano Tess żywą, kiedy wsiadała do jego samochodu. Koroner stwierdził, że tuż przed śmiercią odbyła stosunek seksualny. Wstępne testy wskazywały, że nasienie mogło pochodzić właśnie odMatta. Policja zdecydowała się więc oskarz˙yć go o morderstwo, choć nie miała jeszcze ostatecznego potwierdzenia wyników badań DNA. Dopiero kiedy Matt znalazł się w więzieniu, Kate postanowiła otworzyć ,,Uncommon Bean’’. Obyło się bez fety. W kawiarni panował nastrój ogólnej melancholii. Wszyscy wspominali Tess. Rambo i Steve Byrd, a także inni bywalcy, złożyli Kate wyrazy współczucia. Wszyscy poza Nickiem Wintersem. Nick pojawił się parę dni po otwarciu kawiarni. Zamówił dużą kawę, a potem stanął przy kontuarze i zaczął ją powoli

To, co przeżywała teraz, było czymś absolutnie nieznanym. Dłonie Jacka wędrowały po jej plecach, potem przesunęły się na boki i do przodu, na jej nagie piersi. Jego kciuki musnęły jej sutki, które natychmiast stężały i jakby rozkwitły. Fala pożądania przecięła Sprawdź Spojrzał na nią. – A ty połóż się spać. I dziękuję za zaparzenie kawy. Obydwaj mężczyźni wyszli z kuchni, a Lily stała jeszcze jakiś czas bez ruchu, czekając, aż jej serce i oddech się uspokoją. Nagle rozpłakała się i to przyniosło jej pewną ulgę. Wiedziała, że Theo domyślił się, iz˙ nie chodziło wcale o wrzątek, i jutro będzie ją wypytywał. Co ma mu odpowiedzieć? Jak wytłumaczy, że ogarnął ją wstręt, gdy jego przyjaciel przysunął się do niej? Nie może mu się przecież przyznać do lęku, który prześladuje ją niemal przez całe życie... ani do tego, że mężczyźni budzą w niej strach i obrzydzenie. Była przekonana, że chcą zawsze podporządkować sobie i zniewolić każdą kobietę. Otarła oczy papierową chusteczką. Jak mogłaby powiedzieć to wszystko temu przystojnemu i fascynującemu mężczyźnie, który zawsze odnosił się do niej rzeczowo i