zbiorniku sięgała jej tylko do kolan, więc nie zawracała sobie głowy kostiumem kąpielowym. Sebastian spróbował się uśmiechnąć. – Przydałoby mi się jakieś suche ubranie. – Raczej karetka pogotowia. Co się stało? – Zbocze się osunęło i spadłem. Lucy przymrużyła oczy. Zauważył na jej twarzy wątpliwości i lęk. Dotknęła palcem jego czoła nad prawym okiem. – Potrzebny jest lekarz. To może być wstrząs mózgu. – Nie. – Przydałoby się założyć szwy. – Nie przeszkadzają mi blizny i nie zamierzam wykrwawić się na śmierć. Przez chwilę patrzyła na niego w milczeniu. – Zbocze się osunęło, tak? – Mhm. – To nie był wypadek – stwierdziła. – Teoretycznie mógł być. Pokiwała głową. – Powiedz mi, tylko szczerze, czy mam wzywać karetkę? http://www.meble-biurowe.biz.pl ,,Afrykańskiej królowej’’. Czy ty też uważasz, że jestem bardziej podobny do Bogarta niż do Eastwooda? – Myślę, że moja córka ma bujną wyobraźnię. W świetle dnia widać było, że jego rany, choć bolesne i nieprzyjemne, były powierzchowne i powinny się szybko zagoić. Sebastian przymrużył oczy i przyjrzał się jej przenikliwie. – Co ci chodzi po głowie, Lucy? – Nic – odrzekła, patrząc na wspaniałą zieleń ogrodu, który nadal wyglądał jak za czasów poprzedniej właścicielki. Miejscowi uważali życie Lucy za kontynuację życia Daisy. Czy Sebastian też tak uważał? Czuła na sobie jego wzrok i wiedziała, że próbuje przeniknąć jej myśli.
Uśmiechnęła się szeroko. - Dam ci znać. Korzystając z chwili, pokonał kilka dzielących ich cali i dotknął wargami jej ust. Victoria znieruchomiała, po czym zarzuciła mu ręce na szyję i odwzajemniła pocałunek. Sina ogarnęła radość i podniecenie. Sprawdź stronę: dawały mu pewność, że co najmniej przez godzinę Victoria nie wpadnie w żadne tarapaty. - Napisałam do mojej przyjaciółki Emmy Grenville - oznajmiła raptem, patrząc na tłumy wypełniające park. - Odpowiedziała mi, że lady Jane Netherby nie uczęszczała do Akademii Panny Grenville. - Tak czy inaczej to był dobry pomysł - pochwalił żonę. - Miałeś jakieś wieści od Batesa? Potrząsnął głową. - Spodziewam się go dopiero za parę dni. Może odkryje jakichś adoratorów lady Jane. - Moi rodzice zaprosili nas dzisiaj na kolację.