Rainie wyprowadziła go z budynku.

11 Rezydencja Olsenów, Wirginia Rainie wykonała cztery podejścia, zanim znalazła dom Mary Olsen. Za pierwszym razem nawet nie zauważyła wąskiego wjazdu z ulicy gęsto zarośniętej drzewami. Za drugim razem spostrzegła wjazd, ale poprzez gałęzie nie zauważyła domu. Za trzecim razem wjechała do połowy wjazdu, ujrzała niesamowitą posiadłość i pośpiesznie wycofała się, zanim lokaj spuścił dobermany. Za czwartym razem zaparkowała przy drodze, wysiadła z samochodu i podeszła do skromnej czarnej skrzynki na listy, którą ustawiono na kutym z metalu słupku. Dopiero tutaj przeczytała numer domu. - To jakiś żart? - powiedziała nie wiadomo do kogo, po czym otworzyła teczkę z informacjami zebranymi na temat Mary Olsen i przejrzała je ostatni raz. - Hm... Z kim musi sypiać dwudziestopięcioletnia, bezrobotna kelnerka, żeby mieć taki dom? I czy taki człowiek naprawdę potrzebuje kochanki? Człowiekiem tym okazał się pewien neurochirurg, o czym Rainie dowiedziała się, kiedy podjechała pod sam dom. Doktor Olsen wyjechał już do pracy. Pierwszą rzeczą, którą lokaj - tak, lokaj! - pokazał jej w drodze do foyer, był olejny obraz dziadka doktora Olsena. Zostawił ją przed obrazem, a sam poszedł po panią Olsen. Rainie zabawiała się szacowaniem wartości elementów tego wnętrza. http://www.lochcamelot.pl/media/ wszystko się zmieniło. Ostrożnie wycofał się i skrył wśród niskich krzewów. Odsunął od oczu lornetkę. Rzucił ostatnie zachwycone spojrzenie na swoją broń i pozwolił sobie na chwilę wspomnień: jak było cudownie... Po chwili ruszył w drogę. Miał jeszcze tyle do zrobienia przed długą podróżą do hotelu. 7 Środa, 16 maja, 8.00 PRZESŁUCHANIE DANIELA JEFFERSONA O’GRADY 15 maja 2000 r. Mówi detektyw Lorraine Conner. Przesłuchuję Daniela Jeffersona O’Grady, podejrzanego o zamordowanie we wtorek piętnastego maja dwutysięcznego roku trzech osób w szkole podstawowej K-8 w Bakersville. Asystuje mi detektyw Luke Hayes. Obecny jest również prokurator okręgowy Charles Rodriguez. O’Grady’ego pouczono o jego prawach.

dziesiątką lub trochę po. - A zatem mam szukać białego mężczyzny w średnim wieku. To wszyst¬ ko? Rainie zastanawiała się przez chwilę. - Tak - odpowiedziała. - To wszystko. - Dobrze. Kiedy tylko zobaczę jakiegoś białego mężczyznę w średnim Sprawdź Zamachy w szkołach traktuje się jako odosobnione przypadki. – Ale wiedzieliśmy, że byłeś zamieszany... – Daj spokój. Koszulka pocisku stanowiła moją wizytówkę. Chciałem, żeby wcześniej czy później ktoś się zainteresował, inaczej nie byłoby zabawy. Na litość boską, podsunąłem wam NoLava@aol. com. Zaprosiłem was nawet do mojego gabinetu, żebyście mogli zobaczyć okno, przez które wyszedłem na rendez-vous z Dannym. Mogliście przynajmniej wziąć pod uwagę taką ewentualność. – Wzięliśmy. Wydawała się mało prawdopodobna. – No cóż, gliny pozbawione są wyobraźni – stwierdził Richard, wzruszając ramionami. – I tutaj popełniacie błąd. Przestępstwo jest aktem twórczym. Wymaga cierpliwości i zaangażowania. Widzisz, urabiałem Danny’ego O’Grady od ponad roku. Powoli oswajałem go przez Internet. Dawałem mu do zrozumienia, że jego złość i poczucie niższości są zjawiskiem powszechnym i dopuszczalnym. Potem było już łatwo. Spotkałem się z nim