anty. Niektórym nawet zdarzało się popełniać zbrodnie, tak dalece byli

mogło spać sześć osób, w jednej dużej kabinie i w dwóch mniejszych. Poza tym był salonik i dużo miejsca na pokładzie. Jacht był już dość stary, z początku lat osiemdziesiątych, Dane jednak kon- 138 serwował go pieczołowicie i jednostka nadal była w świetnym stanie. Kelsey nie patrzyła jednak na łodzie. Błądziła wzrokiem gdzieś przed sobą. Dane usiadł obok. Spojrzała na niego jak na intruza. - Hej, to mój pomost - zauważył. Skinęła głową. - Tak, masz rację, twój. - Zawahała się. - Właśnie rozmyślałam nad tym, że chciałabym mieć na Keys coś, co byłoby moje. Dziwnie jest niczego tu nie mieć. Wiesz, nasz dom już nie istnieje. - Wiem. A co u twoich rodziców? - zapytał. - Och, dziękuję, świetnie sobie radzą. Słyszałeś, że przenieśli się do Orlando? http://www.granulaty-tworzyw.info.pl/media/ może żywić tak głębokie uczucie do człowieka, którego spotkała zaledwie parę dni wcześniej. I skąd to dziwne wrażenie, jakby znała go od dawna? I czemu budził w niej wspomnienia o miłości jej życia? Jej ukochany nie żył już od tak dawna... - Nie doceniasz mnie - oświadczyła. Usiadł obok Jessiki. - Zaufaj mi - poprosił. RS 177 - Zacznę ci ufać, gdy ty zaczniesz we mnie wierzyć. A teraz chciałabym usłyszeć coś więcej o Władcy. - Trudno mi powiedzieć, od jak dawna podążam jego tropem, ale obserwuję jego działania wystarczająco długo, by wiedzieć, jak potężną mocą dysponuje. Podobno domina, która organizuje dla niego takie uczty

Kelsey pokręciła głową. - Mam wynająć jednego pijaczka, żeby porozmawiał z drugim? 30 - Nie rozumiesz, jak to jest z Dane'em. - Cindy, wstawiałabyś się za nim, nawet gdyby Sprawdź - Za dnia możemy bezpiecznie wychodzić, prawda? - spytał Jessicę. Zawahała się, zaś on spojrzał na nią z politowaniem, może nawet nieco pogardliwie. - Przecież ty doskonale wiesz. Nie wiem, skąd, ale wiesz. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy, wreszcie Jessica wzruszyła ramionami. - Tak, za dnia jesteście w miarę bezpieczni. - Przeszła przez pokój i usiadła za swoim biurkiem. - Ale nie wierzcie w to, że wampiry nie mogą się przemieszczać za dnia. Mogą. Oczywiście nie lubią słonecznego światła, ale nie giną od jego RS 163 promieni. Woda święcona też ich nie zabije. Co jeszcze powinniście