zaplanował, gdy wznoszono ten dom. Duże

zmieniło się, gdy przyjechali do ciebie twoi siostrzeńcy - powiedziała cicho. Z jego twarzy trudno było cokolwiek wyczytać. Nie miała pojęcia, co dzieje się teraz w jego głowie, jak odbiera to, co przed chwilą usłyszał. Może wybuchnąć gniewem albo ją uściskać - naprawdę trudno przewidzieć. - Twoje podejście do chłopców jest pełne miłości, oddania i łagodności. Zależy ci na tych dzieciach, troszczysz się o ich dobro. To widać na pierwszy rzut oka. Poświęcasz im bardzo dużo czasu. - Dławiło ją w gardle. - Twój ojciec nigdy się na to nie zdobył. Pierce zacisnął szczęki, a jego oczy zalśniły. Westchnął ciężko. - Amy - zaczął łamiącym się głosem. - Do takich rzeczy każdy jest zdolny, przez krótki czas. Kilka tygodni. Miesiąc, może dwa. Jednak stare nawyki... - Nawyków można się http://www.emedycyna-estetyczna.com.pl/media/ rozkoszując się chwilą przepełnioną nową radością. Macierzyństwo. Teraz widziała to w zupełnie innych barwach. Dziecko może dać tak wiele, zmienić spojrzenie na świat. Patrząc oczami dziecka, odkrywa się wszystko na nowo. Już te kilka tygodni z bliźniakami ją zmieniło. Wspólne zabawy, czytanie książek, malowanie rysunków, pieczenie ciasteczek - to wszystko odbierała inaczej. Dzięki chłopcom. Ale dzieci to nie tylko zabawa. To również wyczerpująca praca. Doskonale o tym wiedziała. A przecież dawały tak wiele, że

mogli się napić z rzeki. Dżip był coraz bliżej. – Spokojnie – powiedział Sebastian do konia, który jednak nie wydawał się zaniepokojony ani nawet zgrzany. Samochód zatrzymał się jakieś dwadzieścia metrów od niego i wyskoczył z niego mężczyzna. Sprawdź – Dorosła się znalazła! To niby skąd wiem o Abrahamie Lincolnie albo o Martinie Luterze Kingu? O prezydencie Kennedym i Juliuszu Cezarze? Madison obróciła się w jego stronę. – Juliusz Cezar? A co ty o nim wiesz? – Zadźgali go sztyletem. – Chyba zwariowałeś. – To ty zwariowałaś! Lucy mocniej pochwyciła kierownicę. Przed sobą miała kawałek prostej, pustej drogi. Po obu stronach rozciągały się zapierające dech w piersiach krajobrazy Wyomingu. Długą, wąską dolinę otaczały góry. Pokazywała dzieciom różne rośliny i wyjaśniała wpływ wysokości terenu i niskiej wilgotności powietrza