poznałem ją i wiem, kim jest. Nie pracuje, utrzymuje się z pieniędzy odziedziczonych po matce. Często wyjeżdża na inne wyspy, na kontynent. Taki wolny duch. Przykro mi, Dane, wiem, że to twoja przyjaciółka. Może to, co o niej słyszałem, nie jest do końca prawdą. Zresztą, mamy do czynienia z dorosłą osobą. Najwidoczniej lubi... zawiązywać nowe przyjaźnie i podróżować. Czy ktoś cię wynajął, żebyś jej szukał? - Aha, ja sam. - Wspaniale. Pomożemy sobie nawzajem. 104 Z tym, że wiesz, to wprawdzie nie jest duże miasto jak Miami, ale i tak mamy tu problem narkotyków, muszę też znaleźć pewnego męża, który wczoraj w hotelu złamał swojej żonie szczękę, ponadto cała seria włamań, no i jeszcze patrolowanie... Trudno się koncentrować na poszukiwaniu kogoś, kto lubi podróże. - Doskonale cię rozumiem, ale mam pewną sugestię. http://www.dentaltechnics.pl Larry z nieco skruszonym wyrazem twarzy. Nawet w szortach i na plaży Larry Miller wy- 90 glądał jak prezes dużej spółki. Ciemnobrązowe włosy zawsze robiły schludne wrażenie, jakby przed chwilą zajmował się nimi fryzjer. Kelsey nie przypominała sobie, żeby kiedykolwiek był nieogolony. Teraz miał na sobie koszulkę polo i spodnie do kolan, czyste i wyprasowane. Stan obuwia również nie pozostawiał nic do życzenia. Torba, na kimś niezorientowanym mogąca robić wrażenie byle jakiej, miała naszywkę z nazwiskiem projektanta. Rysy twarzy Larry'ego nie odbiegały od tego wizerunku
co do ciebie... - Zaśmiał się. - Przydasz mi się. Chociaż więc jesteś żałosnym tchórzem, przybyłem spełnić twoje najskrytsze pragnienie. - Ja nie mam żadnych pragnień - zaprotestował żarliwie Niles. Chciał krzyczeć, wzywając strażników na pomoc. Nie, nie krzyczeć, łkać jak dziecko. Jednak z jego ust nie zdołał wydobyć się żaden odgłos, RS Sprawdź - Tak myślisz? - Rozmawialiśmy. - Kelsey, nawet nie potrafiłaś zamknąć tego noża. 181 - Co z tego? Izzy nie zamierzał mnie ani zgwałcić, ani zabić. Obrzucił ją ponurym spojrzeniem i odwrócił się, żeby odejść. - Dane! - Co? - rzucił i spojrzał na nią z wściekłością. - Skąd się właściwie wziąłeś na łodzi? Dlaczego jesteś taki pewny, że byłam w niebezpieczeństwie? A poza tym, co takiego zrobił Izzy?