udało nam się wydostać z tego miasta w jednym kawałku –

ją, by weszła. Chłopcy znikli w środku. - Ale jestem mokra... - Amy popatrzyła na puszystą wykładzinę. - Nie przejmuj się, wchodź. Miękka kremowa wykładzina uginała się pod stopami. - Nie martw się, jeśli nie zdążysz na kolację - rzekł Pierce, zamykając drzwi. - Nie spiesz się. Zostawię dla ciebie jedzenie, będzie czekać w cieple. W tym samym momencie z kuchni dobiegł ich głuchy łoskot, a potem dało się słyszeć przyciszone dziecięce głosy. - Może sama spróbuję trafić do pokoju - powiedziała Amy. - Oni chyba już bardzo... zgłodnieli. - Na to wygląda. Straszne z nimi urwanie głowy. Tymi schodami. - Pierce pokazał ręką. - Twój pokój jest zaraz po prawej stronie, pomalowany na żółto. Nie sposób go http://www.ayoslo.pl/media/ Gdy skończyła, uśmiechnęła się niepewnie. – Widzisz? Same bzdury. Plato podniósł się sztywno i podszedł do kominka. – Nie chcesz zawiadomić policji? – Jeśli uważasz, że właśnie tak powinnam zrobić, to pójdę na posterunek. Ale oni na pewno zadzwonią do Jacka. Plato skinął głową. – To może nie jest zły pomysł. – Te wydarzenia nie mają z nim nic wspólnego. – Może tak, może nie. Przecież nie wiesz, co się za nimi kryje. Lucy przesunęła ręką po włosach. Czuła się źle. Zmiana czasu, suche powietrze i wysokość zupełnie odebrały jej siły. – Albo te wydarzenia nie są ze sobą powiązane – powiedziała

pomocy i prosi o natychmiastowe przysłanie lekarza. Przynajmniej raz robiła coś, co powinna, bo zwykle godzinami plotkowała przez telefon ze znajomymi. Federico podszedł do Paola. Na widok ojca chłopczyk wygiął buzię w podkówkę, ale Federicowi udało się oderwać go od brata. Arturo odetchnął z ulgą. Sprawdź wzrok Mowery’ego. – Przed jego śmiercią mieliśmy romans. Jack o tym nie wie. Lucy też nie. Nikt nie wie. – I? – Mam zdjęcia. Mowery z namysłem skinął głową. – Perwersyjne? – Jesteś obrzydliwy. – No cóż, jeśli masz na myśli fotografie was dwojga na imprezie podczas kampanii wyborczej jego ojca... – Według twoich standardów zapewne są perwersyjne. Według moich są dowodem naszej fizycznej i emocjonalnej więzi. – Mhm. – Chcesz je zobaczyć?